Szła ze swoim najlepszym przyjacielem który
niestety był jego bratem ... chciała mu sie wyżalic jak on ja olewa i
rani lecz wstydziła sie przyznac ze to tym skurwysynem który ciagle ja
tak robi w chuja jest jego brat . Szli , zaczała sie uśmiechac nagle
nawinął sie jego temat odrazu zbladła .. nie chciała o nim mówic . Kiedy
zbliżali się do przystanku juz nie mogła wytrzymac miała juz mu
powiedziec wszystko co o jego kochanym bracie mówiła ... Naszczęście sie
powstrzymała .. coś kazało jej tego nie mówić .. i dobrze ze tego nie
zrobiła kiedy przechodzili juz koło przystanku zobaczyła go z jakimś
kolegom . Gdy ja zobaczył szybko wyciągnął telefon ze niby z kimś
rozmawia . gdy znajdowała sie koło niego on powiedział tylko któtkie ,,
cześć '' ją serce zabolało .. spojrzała na niego lecz nic nie
odpowiedziała . gdy już odezli przyjaciel sie zapytał czemu mu nic nie
odpowiedziałaś tylko tak chamskim wzrokiem sie na niego spojrzałaś ..
Lecz ona mu nie odpowiedziała ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz